czwartek, 31 maja 2012

Najwyższa pora, czyli w końcu Barcelona !

Majówka to...bardzo przyjemny czas... przynajmniej jeszcze w tym roku półki  nie mam matury :) Ładna pogoda, w szkole wolne więc nie będę siedzieć w domu ! (Chociaż może powinnam była się solidaryzować z piszącymi egzaminy przyjaciółmi...? -już za późno- może za rok...)

Barcelona to kolejne miejsce, które całkowicie skradło moją duszę...



Na dobry początek...
port




Las Ramblas



Pierwsze porządne zwiedzanie- Sagrada Familia ( wcale nie ulubiona )



...i osiołek- z dedykacją dla Basi :) 





w temacie kościołów-  Santa Anna


może TU mieszkał Daniel Sempre?



seria uliczek...bario gotic


lokalny patriotyzm...
Banderas de Catalunya- me gustan mucho! 





Cituadela Parque

w takim przyjemnym parku- taka sobie tandetka
nota bene  Gaudiego :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz