i książka
To takie miłe- świadomość, że przez najbliższy tydzień budzik do niczego mi się nie przyda.
Wreszcie mogę do południa czytać książki, które od wakacji stoją ustawione na stosie przy łóżku i z cierpliwością czekają...i czekają...i czekają.
A do książki idealną parą jest kubek dobrej kawy...
hymmm...a jak kawa to mus czekoladowy i ciasteczka (pierniczkowe - żeby nie zaburzać przedświątecznej harmonii)
P.S
Żeby zrobić instant mus czekoladowy wystarczy rozpuścić tabliczkę (w moim przypadku -gorzkiej) czekolady...(ważne żeby była to czekolada dobrej jakości) i ostudzoną wymieszać z ubitą wcześniej śmietaną lub serkiem mascarpone. Przełożyć do salaterek albo filiżanek i schłodzić przez chwilę w lodowce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz