Chyba już wszyscy czekają na prawdziwą wiosnę :) Mimo tego, że dzisiaj rano obudziły mnie promienie słońca przebijające się przez zasłonki, prognoza pogody nie jest wcale a wcale optymistyczna :(
Tego przedwiośnia już kilka razy próbowałam schować głęboko do szafy kozaki i grube kurtki, ale niestety długo tam nie poleżały...
Tymczasem czekając na więcej słońca humor poprawiła mi kolorowa sałatka z dorszem, słodkim granatowym sosem vinegrette i prażonymi orzeszkami nerkowca :)
Bazą sałatki może być praktycznie każda mieszanka ulubionych sałat i warzyw w dowolnych proporcjach :)
Świeżego dorsza lub inną delikatną białą rybę najlepiej podsmażyć na maśle bezpośrednio przed podaniem.
Całości dopełnia vinegrette z dodatkiem syropu z granatu, musztardy dijon i oleju z orzechów włoskich.
Podprażone orzeszki nerkowca dodatkowo podkręcają smak i urozmaicają fakturę sałatki swoją chrupkością...
smacznie i zdrowo! i w dodatku radośnie kolorowo. wiosna, wiosna!
OdpowiedzUsuńTaaak! Czekam z niecierpliwością aż śnieg stopnieje do końca i kolorowo zrobi się nie tylko na talerzu;)
OdpowiedzUsuń